Rajska wyspa - Ko Phi Phi Don

Pierwszym naszym celem na południu Tajlandii było Ko Phi Phi, a dokładnie wyspa Phi Phi Don. 

Okazała się połączeniem codziennych imprez na plaży (muzyka rodem z tomorrowlandu), mnóstwem młodych osób wszelkich narodowości, oraz dzikich plaż, na których można było wypoczywać do woli. Jednym słowem - RAJ

Pierwszy widok po wyjściu z promu. 

Nocleg sam Cię znajdzie.

Taaak..kolor wody, jej przezroczystość i ilość ryb.. 

Restauracje z widokiem na morze.

Tanie soczyste cudowne owoce, tacka za 4zł

Dla chętnych - zdjęcia z małpkami w pieluszkach.

 Albo legwanem

Szerokie białe plaże

Roślinność i cudowne domki.

Nasza plaża!!!

I najsłynniejsze wśród 'młodych' na Phi Phi - BUCKET'S!!! czyli alkoholowe wiaderka. Ceny? od 16 do 30zł Skład? Alkohol (rum, whisky, wódka) + sprite/cola + redbull + duuużo kostek lodu.  

Można zamówić też gotowe wiaderka klasycznych drinków :)

Po zaopatrzeniu się w wiaderka wszyscy udają się na plażę na imprezy. Nie mam z nich niestety zbyt wielu zdjęć, gdyż nie było do tego głowy :D Ale mogę wam gwarantować, że imprezowicze znajdą tam coś dla siebie :)

My dorwałyśmy się do zabaw ogniami..

Było super, chociaż skończyło się małym poparzeniem :)

I jak się podoba?