Ostatnio stałam się szczęśliwą posiadaczką działki, na której z pomocą mamy, będę hodować moje własne zdrowe warzywka.
Nawet nie wiecie jaka to dla mnie radocha! Działka znajduje się z daleka od jakichkolwiek ulic i budynków przemysłowych, w otoczeniu lasów i wody. Mam nadzieję, że w końcu będę pewna jedząc warzywka, że nie ma w nich toksyn, nawozów, sterydów itd...
Chociaż może na razie nie ma zbytnio co oglądać, to jednak koniecznie muszę Wam ją przedstawić.
Po prawej stronie mam truskawkowe pole :)
Jestem wielką fanką maggi, chociaż wiem, że to niezdrowe. Teraz mogę cieszyć się jego naturalną wersją, czyli lubczykiem. KOCHAM.
Już nie mogę doczekać się aż dojrzeje.. mój ukochany agrest!
Jedyny element ozdobny :D a w tle maliny!
Przy bramce wejściowej jest dość spory krzaczek porzeczki. Mimo, że nie niezbyt lubię ją zerwaną z krzaczka - kocham robione z niej soki.
I w całej okazałości.
Jestem wielką fanką maggi, chociaż wiem, że to niezdrowe. Teraz mogę cieszyć się jego naturalną wersją, czyli lubczykiem. KOCHAM.
Tutaj będą marchewki, pietruszki, pomidorki, ogórki, fasolka i sama nie wiem co jeszcze :)
Już nie mogę doczekać się aż dojrzeje.. mój ukochany agrest!
Jedyny element ozdobny :D a w tle maliny!
Przy bramce wejściowej jest dość spory krzaczek porzeczki. Mimo, że nie niezbyt lubię ją zerwaną z krzaczka - kocham robione z niej soki.
I w całej okazałości.
Aaaa jestem w niej zakochana!!!!!!
Oczywiście z czasem jak wszystko będzie dojrzewać, będę Was tutaj zalewać zdjęciami :)
Lubczyk i agrest <3
OdpowiedzUsuńPiękna działeczka :) Oby wszystko na niej pięknie rosło :)
ja polecam posiać szpinak i rukole, rosną niesamowicie szybko i baaardzo bujnie! ;)
OdpowiedzUsuńo właśnie! dzięki :))
UsuńNiesamowite miejsce. Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmoja działka została w PL;( Piękną, z altaną z kominkiem ;( Ale prawdę mówiąc, warzywniak uprawiałam tylko przez 4 lata z 6, potem nie było mi po drodze ;(
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Jak ja bym chciała taką działkę :). Póki co zasadziłam sobie u teściowej groszek :)
OdpowiedzUsuńTeraz już jest ciekawie, a jak wszystkie warzywa podrosną będzie cudnie.
OdpowiedzUsuńTo we Wrocławiu?
OdpowiedzUsuńTaka działeczka to skarb :)
OdpowiedzUsuńDziałka jest cudowna do momentu, az nie zaczną wyrastać chwasty, bo dbanie o to zeby były niewidoczne, niestety wymaga poświęcenia cennego czasu, a pomidorów jak niczym nie opryskasz, to w gruncie nic z nich nie będziesz miała. Wiem coś o tym bo sama prowadzę działkę i wiem co to znaczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wytrwałości w oczekiwaniu na warzywka ;)