poniedziałek, 11 listopada 2013

Jaka WODA jest najlepsza?



Zdjęcie w przedostatnim poście spotkało się z odzewem pt. "Żywiec Zdrój to kranówa".Powiem Wam, że kiedyś nie interesowałam się tym jaką wodę piję i podchodziłam do tego w stylu 'Woda to woda, przecież.' Aż do momentu kiedy na studiach ktoś z moich znajomych miał na ten temat prezentację i to co najbardziej z niej zapamiętałam to informacji, że najgorsza woda to właśnie Żywiec Zdrój a najlepsza Muszynianka. Usłyszałam też, że ta pierwsza zapłaciła słone pieniądze, żeby sobie przykleić znaczek Instytutu Matki i Dziecka i tak naprawdę wcale nie jest tak kolorów i dostała to niesłusznie. Nie wiem ile w tym prawdy, bo nie sprawdzałam tej informacji, ale brzmi drastycznie. Od tamtego momentu nie pijam tej wody, a zdjęcie było robione dawno temu, po prostu przypasowało mi do tematu postu.





Jak dzielimy wody? 
Przede wszystkim wyróżniamy trzy rodzaje: źródlana, mineralna i lecznicza. 
Woda źródlana.
Ma poniżej 500 mg minerałów na litr (500 mg/l), co oznacza, że jest nisko-zmineralizowana
Jak podają niektóre źródła powinniśmy jej unikać, ponieważ niewielka ilość składników mineralnych może powodować wypłukiwanie minerałów z naszych wewnętrznych rezerw i przyczyniać się do zaburzeń gospodarki wodno-mineralnej organizmu. 
(Jest ona jednak polecana dzieciom do 6 miesiąca życia gdyż niedostatecznie rozwinięty układ pokarmowy nie jest przygotowany na większe ilości minerałów).
Jest to np. Żywiec Zdrój...
Woda mineralna.
Zazwyczaj ma co najmniej 500 mg minerałów na litr jest ona średnio-zmineralizowana.
Stanowi najbardziej optymalny wybór – dostarcza organizmowi zdrową dawkę minerałów i mikroelementów. Podczas upałów powinniśmy spożywać wodę z większą ilością składników mineralnych – do 1500 mg/l. Jest ona najlepsza również dla osób intensywnie uprawiających sport, kobiet w ciąży i matek karmiących.
Woda wysoko-zmineralizowana.

Są to na wody wydobywane spod ziemi, o pierwotnej czystości, nieskażone bakteriologicznie i nieposiadające zanieczyszczeń chemicznych, o ogólnej mineralizacji od 1500 do 4000 mg składników mineralnych na litr.
Do tych wód zaliczają się również wody lecznicze jak np. „Zuber”, która ma aż 23 000 mg/l. Choć może być nieocenionym wsparciem w walce o zdrowie, trzeba ją stosować bardzo rozważnie, najlepiej po kontrolą lekarza, bo tak dużą ilość minerałów można łatwo przedawkować.

Okej, znamy już mniej więcej podział wód, możemy spojrzeć na etykiety i odczytać zawartość składników mineralnych, ale nadal nie wiemy ...

Jaką konkretnie wodę wybrać??
Odpowiedź brzmi: ZALEŻY czego aktualnie nam potrzeba i czym chcemy się mineralizować  Żeby odpowiedzieć na to pytanie, musimy wiedzieć jakie pierwiastki za co odpowiadają. Te informacje pięknie są pokazane tutaj.
tak więc przykładowo:




 Kryniczanka

Wskazana dla osób starszych i młodzieży.
2800mg/l w tym wapń: 550mg/l
Wzmacnia więc ona układ kostny, przyspiesza przemianę materii i podwyższa aktywność układu mięśniowo-nerwowego.
Zawiera bardzo mało sodu




Staropolanka

Świetnie gasi pragnienie sportowców.
2087 mg/l w tym 1525 mg/l wodorowęglanów.
Z powodu umiarkowanej zawartości sodu jest korzystna dla osób, który wykonują czynności wymagające wysiłku fizycznego.








Muszynianka

Bogata w magnez, korzystna dla SERCA
1767 mg/l w tym magnez 155 mg/l.

Świetnie wpływa na funkcjonowanie serca, 
jest to jedna z moich dwóch ulubionych wód.



Stabilny skład, czyli czy wierzyć etykiecie?

A zatem zgodnie z obowiązującymi przepisami podstawowym kryterium kwalifikacji wody jako "mineralnej" jest stabilność składu, czyli stała zawartość składników mineralnych. Podane na etykiecie stężenia nie mogą różnić się odrzeczywistej zawartości o więcej niż +/- 20%. Oznacza to po prostu, że woda faktycznie powinna zawierać deklarowane przez producenta ilości minerałów. Najbardziej stabilnym składem charakteryzują się:  NałęczowiankaDobrowiankaPiwniczanka oraz Muszynianka. Negatywnie wyróżnia się natomiast Kropla Beskidu o najmniej stabilnym składzie mineralnym.W przypadku wód mineralnych o małej zawartości ogólnej minerałów i mało stabilnym składzie, takich jak Arctic PlusJurajskaKinga PienińskaKropla Beskidu i Ustronianka Biała, należałoby rozważyć zmianę ich kwalifikacji rodzajowej na wody źródlane. Wody źródlane nie muszą bowiem charakteryzować się stabilnym składem mineralnym.


ŚWIETNA TABELA OBRAZUJĄCA I PORÓWNUJĄCA RÓŻNE CECHY WÓD ZNAJDUJE SIĘ TUTAJ.
Żywiec Zdrój wypada bardzo słabiutko, zresztą możecie ocenić sami. 

Osobiście najczęściej pijam Muszyniankę, a kiedy nie mogę jej znaleźć na sklepowej półce - Nałęczowiankę.
A Wy jaką wodę pijecie?


37 komentarzy:

  1. Zawsze staram się wybierać wody, które mają od 500 do 1000mg/l. Najczęściej pada na Nałęczowiankę albo Kroplę Beskidu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja piję Cisowiankę, bo jest średniozmineralizowana i nie ma bąbelków, a te wysokozmineralizowane niestety mają, a mi to przeszkadza, tak samo nie lubię wód gazowanych, fajny post, bo nie wszyscy o tym wiedzą, ja miałam to na studiach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super post, ja piję jurajską, bo kiedyś w wiem co jem było, że w wodzie powinien być stosunek wapnia do magnezu 2:1, bo taki zapewnia najlepsze wchłanianie. Myślisz, że to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak jest to prawda, tak samo z wodami termalnymi do twarzy, dlatego Avene jest świetna

      Usuń
  4. Potwierdzam w 100%. Na studiach robiliśmy analizę laboratoryjną najbardziej popularnych wód dostępnych na rynku. I faktycznie Żywiec to syf jakich mało a najlepiej wypadła Muszynianka. Zywiec ma abrobatę Instytutu Matki i Dziecka bo podobno aby takowy dostać trzeba dostarczyć im (uwaga!!) JEDNOKROTNIE podbrane próbki wody i dodatkowo pobrane SAMODZIELNIE przez firmę produkującą tę wodę.Instytut po wydaniu opinii już nie sprawdza jakości wody na półkach sklepowych. Zaznaczam, że to informacja niesprawdzona, z jakiegoś artykułu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plus zapłacić ok. 5000 zł za użycie certyfikatu- info sprawdzone 3 lata temu, więc dziś usługa może być nieco droższa. Smutne jeśli chodzi o kontekst działalności Instytutu, Żywiec skorzystał po prostu z niezbyt drogiej opcji.

      Usuń
    2. Smutne i to bardzo. Choć mnie osobiście bardziej smuci to, że Państwo Polskie nie wpracowało czy też nie jest w stanie zastosować mechanizmów kontroli jakości spożywki. A już najbardziej smuci to, że jeśli już jest jakaś wielka wtopa i wykryją, że producent robi wałek i dodaje do swoich wyrobów np. 40 letnie mięso z puszki, sól drogową czy mnóstwo szkodliwej chemii do pieczywa - to można tylko dać upomnienie czy tam śmiesznie niską karę takiemu producentowi. Ale już nie można podać do wiadomości publicznej nazwy tego producenta, bo to UWAGA - godzi w jego dobre imię...

      Usuń
  5. Ja lubię .. Muszyniankę, piwniczankę.. Od czasu do czasu wielka pieniawa, słotwinka :)
    __________________________
    mizernezmiany.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja piłam kiedyś Żywiec Zdrój, ale od kiedy zmieniłą ją na Muszyniankę nie tknęłam innej wody. Uwielbiam ją!

    OdpowiedzUsuń
  7. Obecnie żyję w kraju, w którym pije się wodę z kranu i szybko zapomniałam o konieczności kupowania i dźwigania zgrzewek ze sklepu. Nie piję wód gazowanych, ale w Polsce czasem skusiłam się na Muszyniankę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam, że Muszynianka jest dobrą wodę i od dłuższego czasu to ją właśnie piję.

    OdpowiedzUsuń
  9. dobrawianka lekkogazowana lub ustronianka z jodem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja piję Żywiec Zdrój bo mi najbardziej smakuje a te inne jakieś takie feee..

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też zazwyczaj piję Muszyniankę :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwazalabym z piciem duzej ilosci Muszynianki. Ma bardz duzo mineralow. Mnie przy zbyt czestym piciu boli po niej brzuch.Co do wody, staram sie nigdy nie kupowac kropli beskidu- dla mnie smakuje jak zwykla kranowa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Najlepsza jest Wysowianka- wysokozmineralizowana- duza zawartosc jodu (szczegolnie polecana przy niedoczynnosci tarczycy a takze jako wspomaganie odchudzania), mocno alkaliczna (polecana przy nadkwasocie) a dodatkowo wysoka zawartosc minerałów sprawia ze dodaje energii my ja nazywamy "kroplówka"- super odnowa po imprezie

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny post! Ja kupowałam żywca bo wydawał mi się taki... hm profesjonalny?

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja piję muszyniankę, muszynę, staropolankę albo wodę z kranu :) przynajmniej nie zawiera pcv i innego syfu, który przenika z plastikowych butelek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PCV z butelek? Ty wiesz chociaż o czym piszesz?

      Usuń
  16. Lepsza od Muszynianki jest Muszyna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja zazwyczaj sięgam po Cisowainkę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja piję właśnie tylko Żywca bo inne wody mi nie smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tutaj jest ciekawy ranking wód mineralnych http://www.pij-wode.pl/1/post/2013/06/ranking-wod-mineralnych.html :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja piję nałogowo Żywiec Zdrój. Nie wiedziałam, że wypada tak słabo... pomyślę nad zmianą wody

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja piję tylko wodę z mojej butelki bobble i nie zamienię na żadną inną! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś jak byłam w technikum o profilu chemicznym badaliśmy różne wody pod względem zawartości jonów Mg, Ca, Cl. Między innymi żywiec zdrój wyszła bardzo słabo (najsłabsza z tych, które poddaliśmy analizie). Nie wiem oczywiście jak sprawa wygląda aktualnie ale od tego czasu nie kupuję tej wody. Nawet za bardzo mi nie smakuje :P

    OdpowiedzUsuń
  23. najlepsza jest woda ognista :)

    OdpowiedzUsuń
  24. szczerze nigdy nie patrzyłam na wodę w ten sposób myślałam woda to woda, bardzo przydatny post i kolejna nowa wiedza :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Z tym Żywcem Zdrój i Instytutem Matki i Dziecka to nie do końca tak, jak Twój kolega twierdził- jak sama zauważyłaś omawiając wody niskozmineralizowane, takie są polecane dla małych dzieci i Żywiec Zdrój jest dla nich dobra :) Co nie znaczy, że dla dorosłych jest, dziecko to nie mały dorosły i ma zupełnie inne zapotrzebowanie na składniki mineralne itd itp ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja powiem tak. Każdy organizm potrzebuje innej ilości minerałów i ja się przkonałam o tym na własnej skórze. Kiedyś piłam Muszyniankę ( był to okres jakis 2-3 lat) i zaczęłam się czuć co raz gorzej i gorzej. W końcu poszłam do lekarza, zrobiłam badania i okazało się że w moim organiźmie jest za dużo minerałów. Okazało się, że mój organizm sam produkuje sobie odpowiednią ich ilość a te które dostarszam wraz z wodą wysoko zmineralizowaną czy nawet mineralną po prostu zalega w ograniźmie. Lekarz zabronił mi pić takiej wody i polecił niskomineralizowaną lub nawet wodę z kranu ( która uprzednio siedziała w zamrażarce przez co najmniej 24 godziny). Od tamtej pory piję właśnie Żywiec Zdrój i wszystko wróciło do normy, a moje wyniki są bardzo w porządku.
    Więc jak widzisz różnie to bywa, nie ma tak co z góry zakładać, że coś jest złe dla każdego i koniec.
    Nie odbieraj mojego komentarza negatywnie, bo chciałam tylko dąć znać, że czasami jest inaczej.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja piję Żywiec Zdrój. Próbowałam się przekonać, ale strasznie nie smakują mi wody bardziej zmineralizowane.

    OdpowiedzUsuń
  28. To muszę spróbować Muszynianki wobec tego :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja pije piwniczanke ze wzgledu na duza zawartosc wapnia i magnezu, w stosunku 2:1, co sprzyja jego prawidlowej wchlanialnosci, zawartosc mineralow jest odpowiednia, warto czytac zawsze etykiety, albo info na stronie http://www.piwniczanka.com.pl/#sklad_wody , w smaku tez ok:)

    OdpowiedzUsuń
  30. A ja od pewnego czasu jestem wierna Piwniczance :) pomogła na moje niedobory magnezu :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Do tej pory sądziłam, że to jaką wodę pije nie ma wielkiego znaczenia i ciesze się, że trafiłam na ten wpis. Teraz baczniej będę wybierać mineralną:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo przydatny wpis, wiele osób nie zwraca uwagi na to czy kupuje wodę mineralną czy źródlaną. Oczywiście też nie wszystkie minerały są zdrowe,niektóre sole są nawet szkodliwe, dlatego warto zaopatrzyć się w filtr, który posiada demineralizator wody.

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo przydatny wpis, wiele osób nie zwraca uwagi na to czy kupuje wodę mineralną czy źródlaną. Oczywiście też nie wszystkie minerały są zdrowe,niektóre sole są nawet szkodliwe, dlatego warto zaopatrzyć się w filtr, który posiada demineralizator wody.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...