Życie studenckie zabiera ostatnio praktycznie calutki mój czas. Reszta to sen i czasem jedzenie ;D
Generalnie staram się zawsze wrzucić w siebie coś ciepłego i pożywnego, ale niekiedy nie ma po prostu takiej możliwości. Więc jak tylko mam jakieś przerwy w zajęciach staram się 'NAGOTOWAĆ NA ZAPAS' ;) Zupy kremy okazały się idealne - są banalnie proste i co najważniejsze SZYBKIE do przygotowania.
A więc przykładowo - KREM BROKUŁOWY
Czego potrzebujemy?
-brokuła
-marchewkę
-cebulę, czosnek
-kostkę rosołową
-natkę pietruszki
-przyprawy i takie tam - wg uznania
-śmietanę - opcjonalnie ;)
Kroimy marchewkę w paseczki
Brokuła rwiemy na małe bukieciki
W garnku na masełku podsmażamy krążki cebuli i posiekany czosnek. Dorzucamy marchewkę i brokuła, chwilę podsmażamy. Następnie zalewamy bulionem.. Dorzucamy liść laurowy, ziele angielskie itp. Wrzucamy posiekaną natkę pietruszki. Wszystko razem gotujemy około 15 minut. Warzywka mają być miękkie ale nie rozgotowane !
Z zupki wyciągamy widelcem marchewkę (chyba że chcemy krem brokułowo - marchewkowy ;) ), ziele angielskie i liść laurowy. Przelewamy naszą zupkę do blendera i miksujemy, aż powstanie jednolita konsystencja, wlewamy znów do garnka, dodajemy śmietany i chwilkę jeszcze gotujemy.
W tym czasie podsmażamy na patelni chlebek lub przygotowujemy groszek ptysiowy. Naszym studenckim sposobem były 'kulki z bułki' (zabrakło nam chleba !!!). Jednak zdecydowanie wolę normalne grzanki ;)
Wlewamy krem do miseczek, dodajemy odłożone wcześniej paski marchewki, grzanki i ozdabiamy pietruszką - SMACZNEGO ;)
Jadacie? Lubicie? Jakie są wasze szybkie potrawy ? :)
"Fast food" nabiera nowego znaczenia :D
OdpowiedzUsuńhahahha dokładnie ;d
Usuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńJa też się borykam z problemem braku czasu - tak na gotowanie jak i na robienie zakupów spożywczych, więc wpadłam na genialny pomysł i robię zapiekanki warzywne ze wszystkiego, co znajdę w lodówce. Ziemniaczki starte na talarki na tarce, na to jakaś cebulka, czosnek, co kto lubi, na to plastry cukinii, puszka fasoli (bez puszki), do tego brokuły, marchewka, pieczarki, zalane pomidorami z puszki, przykryte żółtym serem i zapieczone. Robię całą blachę takiej zapiekanki i mam codziennie porcję gorących warzyw - na szybko do chleba albo powoli, przy stole, do ugotowanej kaszy i innych tam bajerów ;)
OdpowiedzUsuńA zupy - kremy uwielbiam, ostatnio zrobiłam taką z grochu na ostro, bo mi niechcący pół opakowania chili wpadło do garnka :D Ale wyszło zaskakująco smacznie :D
Kurcze te zapiekanki to super opcja !!!!!! Tylko czemu akurat ostatnio popsuł mi się studencki piekarnik ? :(((
UsuńMmm, pychotka :). Dobrze jest mieć w kuchni takie ułatwiające sprawę urządzenie.
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna?! Ja sie uzależniłam od cukini w tym , w zupie-krem z cukini - PYCHA :))
OdpowiedzUsuńo właśnie !!!! krem z cukinii, dzięki że mi przypomniałaś :)
UsuńPyszotka :) Uwielbiam jeszcze połączenie brokułów z kalafiorem i groszkiem :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zupy-krem :) wczoraj moja mama zrobiła zupę-krem cebulową, na początku byłam sceptycznie do niej nastawiona, myślałam że będzie miała intensywny zapach i smak cebuli, który zostanie w moim wydechu na długi czas ale nic bardziej mylnego ;p smak genialny, zapach też, tym bardziej, że mama dodała tam też ser żółty, który się roztopił, nadał świetnego posmaku, polecam spróbować :)
OdpowiedzUsuńZupę cebulową jadłam pierwszy raz w Portugalii, dziewczyny u których nocowałam przywitały nas tym daniem i była - PYSZNA :) a też się bardzo jej obawiałam ;)
UsuńMniam:) ja robiłam w inny sposób, ale myślę, że Twoim wychodzi smaczniejsze - wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ugotowałam zupkę i jest przepyszna ;) nie dosyć, że szybkie i zdrowe to jeszcze tanie danie
OdpowiedzUsuńmniam mniam...muszę wypróbować Twój przepis:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, ale rzadko robię bo nie dam rady zjeść sama a mój chłopak krzyczy 'fuuuuuuuuj' bo jest za mało tłuste ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
Nie gotuję wcale, ale po Twoim wpisie zacznę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy-krem tylko zawsze wydawało mi się, że zrobienie ich jest okropnie skomplikowane. Teraz już wiem, że nie :)