Jak sam tytuł mówi - dzisiaj na zajęciach miałyśmy manualne oczyszczanie twarzy. Nie wszystkie wyszły z tego cało, ja sama unikam lustra. No ale czego się nie robi dla efektów !
Cały zabieg zaczynałyśmy od peelingu szafirowego - małe cudeńko, ale dość mocno drapie ! Wiec dla cery z większymi problemami trzeba by użyć tutaj peelingu enzymatycznego, który nas nie podrażni i nie rozniesie tego co niepotrzebne - na resztę twarzy. Podczas peelingu twarz rozgrzewałyśmy parą wodną z wapozonu.
Następnie nakładałyśmy maseczkę rozpulchniającą, żeby jak najbardziej otworzyć pory i uelastycznić skórę. Tutaj też cały czas pomagała nam para wodna.
Po tych cudownych przyjemnościach przyszedł czas na to, co najgorsze - WYCISKANIE ! Aaaa AAAA a AAaaaŁaaaa !
Nos jeszcze jako - tako. Czoło również. Ale jak mi ktoś powie, że go nie boli pod okiem albo na kościach policzkowych, to przysięgam - nie uwierzę !
Ale na tym niestety polega usuwanie manualne, które w momencie kiedy jest naprawdę dobrze wykonane, przynosi najlepsze efekty ze wszystkich dostępnych opcji oczyszczania skóry. W końcu niczym tak dobrze nie zlikwidujemy zaskórników jak poprzez mechaniczne ich usunięcie.
Po całej męczarni znów przyjemności - maseczka z glinką, a na koniec - ALGI <3 :)
Niektóre z dziewczyn nakładały kwasy - ja mocno stężonych kwasów boję się jak ognia!
Co sądzicie o manualnym oczyszczaniu ? Wiem, że ma ono wielu wrogów, ale też wielu zwolenników :)
Lubię robić i lubię jak ktoś mi robi. Jednym słowem kosmetyczna sadystka ze mnie:) Ostatnio właSnie skusiłam się na łyżeczkę do oczyszczania tak mnie to wciągnęło na zajęciach :)
OdpowiedzUsuńAle chyba lepiej nie próbować tego w domu :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie manualne oczyszczanie jest najdokładniejsze i najlepsze, może nie należy do najprzyjemniejszych zabiegów ale efekty są tego warte ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki,Magda
zazdroszczę...:)
OdpowiedzUsuńJa sama od czasu do czasu coś tam sobie gdzieniegdzie wycisnę, jak widzę czarną głowę. Oczywiście jest higienicznie, coby kuku nie było ;) Ale i tak moim zdaniem najlepiej sprawę zostawić w rękach profesjonalnej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńraz się na to skusiłam i efekty mnie nie powaliły niestety..
OdpowiedzUsuńHa, my też ostatnio na zajęciach robiliśmy manualne oczyszczanie twarzy :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc przewiduje takie manualne oczyszczanie w najbliższym czasie. bo jak widzę noc czoło z wągrami to mam dość;/
OdpowiedzUsuńdługo myślałam nad wizyta ale .. tak jak napisałaś dobre, oczyszczanie manualne daje super efekty ;)
wiec po urodzinkach uciekam na oczyszczanie i na pewno napisze jak było;)
Byłam u kosmetyczki kiedyś na manualnym oczywszaniu i narobiła mi tym KUKU:(
OdpowiedzUsuńJa tez ten zabiegi uważam za najskuteczniejsze, łącze je własnie z kwasami wtedy efekty sa rewelacyjne. Jak sie boisz mocnych stężeń to kwas migdałowy jest "lekki" a tez wspomaga fajnie efekt. Pozdrawiam M.
OdpowiedzUsuńW szkole lubiłam robić, teraz już rzadko mam okazje ;) Uważam, ze lepiej zacząć od mniej inwazyjnych sposobów oczyszczania, ale dobrze wykonane oczyszczanie daje najszybszy efekt :)
OdpowiedzUsuńkości jarzmowe a nie policzkowe !!!
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszaną i tylko oczyszczanie manualne pozwala mi pozbyć się zaskórników. Jeszcze skubane siedzą tak głęboko aż kosmetyczka ma problem żeby sie ich pozbyć! W ogóle mam brzydką i problematyczną cerę :(
OdpowiedzUsuńStudiujesz kosmetologie? Ja w tym roku pisze maturę i też się wybieram, tyle że w Lublinie ;) coś czuje ze to będą fajne 3 lata ;) dokończyć mam zamiar w Warszawie ale jak to wszystko wyjdzie, have no clue.
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie tylko czy Pani kosmetyczka nie powinna miec przypadkiem zmazanych paznokci szczegolnie do takich zabiegow?
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie, ja oczyszczam twarz manualnie przynajmniej raz w roku od 7 lat i z pewnoscia widze efekty. Na poczatku moja twarz zawsze wygladala masakrycznie, jednak teraz po mozna powiedziec "reguralnych" wizytach wychodze z gabinetu z drobnymi zaczerwienieniami. Ogolnie uwazam ze nic tak dobrze nie pozbedzie sie zaskornikow oraz innych trudnych do pozbycia sie porblemow skory jak dobre oczyszcznie manualnie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej, ja też studiuję kosmetologię i programowo mam oczyszczanie manualne, ale nie jestem nastawiona do niego pozytywnie :P Owszem, miałam mechanicznie oczyszczaną cerę, ale tylko raz na zajęciach, ze względu na program studiów. Ogólnie uważam, że przy ilości sposobów oczyszczania skóry, można już zrezygnować z tej metody. Na dermatologii dowiedziałam się, że manualne oczyszczanie na dłuższą metę (czyli regularnie) nie jest takie dobre, ponieważ to ono powoduje rozszerzanie się porów skóry i, o zgrozo, połączenie się nie raz dwóch porów -> czyli powstanie jednego dużego, bardziej widocznego. Jakie Ty masz zdanie na ten temat i co Wam mówiono na zajęciach? Pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuńja chodziłam na oczyszczania twarzy, wszystko rozniosło mi się po twarzy i dostałam stanu zapalnego. od listopada, kiedy to poszlam do dermatologa, tak ten problem juz mnie nie męczy..uf
OdpowiedzUsuń