Właściwy już 8 marca zaczął się od przepysznej gorącej kokosowej czekolady na Rynku w Starbucksie.
Przeczekując do momentu aż zgłodniejemy, udaliśmy się do "ŁUBU DUBU" na grzane wino i gry planszowe (które można tam wypożyczyć). W tym miejscu można poczuć się 'jak u babci': 'stare radia i ściany powyklejane gazetami z czasów PRL-u. Stoły pokryte są czerwono-białymi ceratami, a na każdym z nich stoi wazon z goździkiem. ' Lokal czynny jest całą dobę. Można tu wpaść przed imprezą jak i po imprezie, żeby odpocząć od muzyki :) Wszystkie alkohole i napoje kosztują 4zł. Jest też ciekawa staropolska karta dań ze śledzikiem, tatarem, galaretką, plackami po węgiersku, karkówką, gulaszem itp. Jest to coś w stylu mojej ukochanej SETKI i Przedwojennej (Wrocławianie zapewne wiedzą o czym mówię ;) ).
Akurat czekało na nas wolne miejsce na typowych prl-owskich tapczanach udekorowanych kocami również w tym klimacie.
Czas na kolację! Ostatnio spodobało nam się 'Gruzińskie Chaczapuri' Można tam zjeść naprawdę pyszne dania za niewielką cenę. Ja wybrałam pstrąga z grilla nadziewanego pastą czosnkową i siekaną pietruszką. Mniaaaaaam! Jeśli chodzi o zdjęcie po lewej - przez cały dzień towarzyszyły mi urocze tulipany :)
Wieczorem domowe łazienkowe SPA i oglądanie mojej ukochanej bajki z dzieciństwa "Oliver i spółka" - znacie? <3
Prawie zapomniałam! Tak naprawdę pierwsza niespodzianka Dnia Kobiet zaczęła się dzień wcześniej - na zebraniu URSS chłopcy uraczyli nas kawałkiem kawowego torcika :)) dziękujemy!
Jutro wybieram się do Warszawy na Targi mody Misz-Masz, nie mogę się doczekać, aż będę mogła na żywo pooglądać i podotykac ofertę polskich wschodzących marek modowych. Chyba najbardziej czekam na ReBell :)
Wieczorem zagoszczę u Martynki a w poniedziałek będę uczestniczyć w konferencji Dove.
Zapowiadają się ciekawe dwa dni - a relacje oczywiście będą na blogu :)
A wy jak spędziłyście Wasz dzień?
Uwielbiam chińczyka! ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że siedzisz na moim ukochanym miejscu w Starbucks'ie ! łubu dubu też na mnie zrobilo pozytywne wrażenie , ostatnio- kiedy przez przypadek tam dotarłam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńw jakim mieście taki fajny klub!? :D
OdpowiedzUsuńWrocław oczywiście :)
UsuńWROCŁAW OFC ;)!!
Usuńoj to widzę, że miałaś świetny dzień konbiet;))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Świetnie spędziłaś Dzień Kobiet! Można by rzec, że wykorzystany na maksa
OdpowiedzUsuń:D
Mam pytanie odnośnie tego kolorowego drinka, ma on jakąś nazwę? Czy to autorskie 'przepyszne nie wiadomo co'? :D
Ale fajowe zdjęcia;D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Fugę i tamtejsze drinki :)
OdpowiedzUsuńŁubu Dubu jest gdzieś w okolicach Rynku? Bo byłam tam raz, 10 kwietnia, byłam trochę podchmielona, więc nie pamiętam prawie nic xD wiem tylko, że lokal nazywał się właśnie tak i był gdzieś w Rynku xD
OdpowiedzUsuńGdzie znajduje się Łubu dubu ? też na rynku ? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia i notka ;)
OdpowiedzUsuńhttp://lifeisnotawonderland.blogspot.com/ Zapraszam na nowy blog ♥.
studiujesz w Wyższej Szkoile Fizjoterapii we Wrocławiu? Planuję wybrać się również na te studia, dlatego pytam w której szkole jesteś :))
OdpowiedzUsuń