Eheś. Po prostu to jest w mojej mentalności, zaczynac coś i nie kończyc. Tak samo jest z tym blogiem. Dawno już opowiadałam wam o mojej przygodzie w uczestnictwie w Miss Awf Wrocław i obiecałam was zabrac na backstage i oczywiście tego nie zrobiłam. No więc teraz :)
z tyłu sceny wyglądało to wszystko mniej więcej tak:
i moje ulubione zdjęcie
za duże spodnie? - sznurówka kumpla jako pasek;d
i jeszcze znalazłam jedno na scenie
W kolejnym poście, zabiorę was na after party. Tym razem na pewno ;d
przepiękne suknie <3
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię na rozdanie - http://fashionery.blogspot.com/2011/12/international-birthday-giveaway-czyli.html
Wyglądałaś bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńwidać,że fajna zabawa :) ładnie wyglądałaś :)
OdpowiedzUsuńPięknie:)
OdpowiedzUsuńJak widać - musiało być super ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się przebrała w taką sukieneczkę. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zdj zza kulis ;)zazdroszczę
OdpowiedzUsuńwyglądałaś pięknie! nawet ze sznurówką :)
OdpowiedzUsuńNa jednym ze zdjęć strasznie przypominasz mi Marysię z 'Pierwszej Milosci' tzn Anetę Zając :D
OdpowiedzUsuń