poniedziałek, 26 grudnia 2011

INGLOT pigment 82

Przedstawiam wam cudowne CUDO.
Wcześniej jakoś nie byłam zainteresowana pigmentami. Nie zdawałam sobie sprawy co traciłam. To jest coś niesamowitego. Zwłaszcza w połączeniu z duraline.


Nic się tak pięknie nie błyszczy i nie zaskakuje kolorem jak te sypkie cienie. Wybrałam nr 82 - ZŁOTO - RÓŻOWY, ale wiem, że na tym się nie skończy ..:)









pod innym kątem daje zupełnie inny efekt kolorystyczny




Poszłam go zmyc do łazienki i musiałam się wrócic po aparat, bo w świetle łazienkowym wyglądał jeszcze ciekawiej.






Wszystkie zdjęcia były robione bez lampy !

Polecam gorąco :)

22 komentarze:

  1. Pięknie się prezentuje, ale bałabym się, że przy makijażu pyłek migrowałby po caaaałej twarzy i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń
  2. super blog będę odwiedzać, zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To już wiem, gdzie się jutro na zakupy wybiorę INGLOT :)

    http://kobiece-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. rzeczywiście, świetnie zmienia kolory ;) śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudowne! ja też ostantio się czaje na pigmenty, bo coś czuje, ze sporo tracę:P

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny ! idealny na Sylwestra ;-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja pierdzielę! Ale cacko, ja też chcę takie - jest jak kwintesencja tego co w kosmetykach lubię ;)
    Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  9. idealny na sylwestra :)
    obserwuje i zapraszam do siebie :))

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny kolor! ja wchodząc do inglota dostaję oczopląsu i nigdy nie wiem na czym skupić uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Faktycznie cudo!
    Na chwilę się obraziłam na Inglota, ale chyba się pogodzę szybciej niż myślałam:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. oj chyba będę musiała się w niego zaopatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...