Póki co kilka optymistycznych zdjęc :)
Szaszłyki:
-karkóweczka
-papryczka
-cukinia
-cebulka
-pieczarki
i na koniec poranna ja. (widok zza okna rekompensuje widok twarzy z rana po imprezie)
tutaj jeszcze z serii "wyszłam tylko po pastę"
także będzie jednak co recenzowac :)
grillllllllll... aż mi ślinka pociekła... :D
OdpowiedzUsuńZostałaś przeze mnie oTAGowana:)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetykiatiny.blogspot.com/2011/05/tag-top-ten-ttt.html
piekny widok z okna:)
ty przynajmniej wróciłaś z tą pastą ja często mam tak że wychodzę i wracam z czym innym i jeszcze paroma innymi rzeczami ;dd
OdpowiedzUsuńchudzinka! ;ddd
jeziorkoo <3
wow...
OdpowiedzUsuńTwoja figura..marzenie
No to już nie mogę doczekać się recenzji.
OdpowiedzUsuńgratuluję owocnego wyjścia po pastę :)
OdpowiedzUsuńdobrze że nie zapomniałaś o paście :)
OdpowiedzUsuń