Jak pewnie dobrze wiecie Lizbona jest stolicą Portugalii.
Stwierdziliśmy, że to wołałoby o pomstę do nieba być w tym kraju a nie widzieć jego stolicy. Wypożyczyliśmy więc auto i z samego rana udaliśmy się w naszą podróż.
Od Coimbry jechaliśmy około 2-3h.
Zaparkowaliśmy 6km od centrum miasta, na zachodnim przedmieściu Lizbony - Belem.
Po portugalsku oznacza to Betlejem :)
z ciekawostek: W 1497 wyruszyła stamtąd przełomowa wyprawa Vasco Da Gamy.
Na dole widzicie nasz pierwszy pkt. podróży -POMNIK ODKRYWCÓW. Robi wrażenie !
W tle za pomnikiem, widać most Vasco da Gamy.
Następnie od razu rzuca się w oczy 'Wieża Belem' - turystyczna wizytówka miasta. Kiedyś strzegła wejścia do portu. W wyniku silnego trzęsienia ziemi w 1755r. przesunęła się ze środka rzeki na jej prawy brzeg. Figuruje na liście światowego dziedzictwa UNESCO :)
Na dole, za mną widac KLASZTOR HIERONIMITÓW. Chyba najpiękniejszy element Belem i całej Lizbony ! Nie dało się tego pokazac na zdjęciu :( Jest to oooogromna budowla. Również wpisana na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znajduje się tam nagrobek Vasco da Gamy.
Tutaj również moje ulubione - Pasteleria :) Jeśli ktoś nie widział to odsyłam do filmiku i postu na ten temat - > KLIK
Urzekająco różowy pałac królewski w Belem, obecnie siedziba prezydenta republiki.
W końcu tramwajem udaliśmy się do samego centrum Lizbony. Jako pierwszy przed nami malował się Plac Handlowy położony nad samym brzegiem Tagu.
Na dole 'RUA AUGUSTA' główna ulica turystyczna
Tutaj oprócz 3 panów widzimy 'ROSSIO' - tutaj skupia się całe towarzyskie życie Lizbony
'Windą do nieba' - tutaj dosłownie tak jest ! 'SANTA JUSTA'
+ na pierwszym planie dziewczyna, która ma prześliczne ombre !
Tutaj niestety nie wiem o co chodzi, ale tak były poozdabiane niektóre ulice :)
Mieliśmy BARDZO mało czasu na zwiedzanie, bo musieliśmy oddać na daną godzinę samochód. W Lizbonie jest jeszcze duuuużo ciekawych i pięknych miejsc do zobaczenia. Może kiedyś ;)
W następnym poście - PORTO
W następnym poście - PORTO
Pozdrawiam gorąco i do napisania !
Piękna jesteś :) i widzę, że wakacje jak najbardziej udane! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych wszystkich podróży! :)
OdpowiedzUsuńOby więcej, lata studenckie to zdecydowanie najlepszy czas na takie wypady i przygody:)
Też mi się marzy wyjazd do Portugalii, ale na razie nic z tego :(
OdpowiedzUsuńŚliczne masz buciki, gdzie je kupiłaś ?:)
Buziaki i zapraszam Cię również do siebie http://thenakedtruthaboutcosmetics.blogspot.com/ :**
W h&m i na pewno jeszcze są :)
UsuńFantastyczne miejsca.
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia.
I Ty czadersko wyglądasz, pozazdrościć można, babocho!! :]
Świetne zdjęcia. Lisboa jest na mojej wish liście. Uwielbiam słuchać portugalskiego (na razie).
OdpowiedzUsuńhej piękna :*
OdpowiedzUsuńooo no hej ! :))
Usuńnic więcej tylko pozazdrościć ! :)
OdpowiedzUsuńwróciłabym tam z chęcią...
OdpowiedzUsuńbaw się dobrze! :)
Świetne zdjęcia :D lubię zwiedzać różne miasta... szkoda mi, że jak byliśmy z klasą kiedyś na zielonej szkole we Włoszech, to nie byliśmy w Rzymie :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajna relacja. Nie mogę się doczekac następnej :)
OdpowiedzUsuńTen pomnik robi duże wrażenie:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę podroży :) Mogłabyś przybliżyć mi ile kosztuje wynajem samochodu? :P
OdpowiedzUsuńnie pamiętam dokładnie, ale jadąc w więcej osób, cenowo bardziej się opłaca niż podróżowanie pociągami/autobusami :)
Usuńale piekne widoki!
OdpowiedzUsuńJaka ty długonoga jesteś;*
Obserwuje:)
milo mi bedzie jak lukniesz do mnie na blogasa:)))