Jak to przystało po wyjeździe, który jakby nie patrzeć, nas wyniszcza ;) przyda się trochę regeneracji. Zielona herbata swoją drogą, ale przydałoby się zrobić coś dla skóry, włosów i odżywiania. A więc :
To co praktykuję jak tylko nie zapomnę - cytrynowa płukanka do włosów.
Do przegotowanej, ostudzonej wody dodaję pół lub całą cytrynę i tak wygląda ostatnie płukanie włosów po umyciu.
Co ona mi daje ?
Włosy są po niej dłużej świeższe ! Mają też przyjemny zapach.
To co ważne dla mnie to pozostawiona cytryna na włosach + słońce = ROZJAŚNIENIE :)
Podobno taka płukanka pomaga też pozbyć się łupieżu i przywraca skórze naturalne kwaśne pH, niszczone przez szampon.
Tutaj jeszcze informacja z internetu:
"Płukanki mają przede wszystkim:
- chronić włosy przed silnie chlorowaną wodą, promieniami UV, suchym powietrzem, zanieczyszczeniami, wyrównać pH skóry głowy po myciu szamponem i płukaniu chlorowaną wodą."
- Krok 2 - cukrowy peeling do twarzy.
Jak wykonać ?
Mieszamy cukier z oliwą z oliwek, czyli - BANAŁ
Traktuję buzię jak każdym innym peelingiem.
Co nam daje?
Ja poczułam niesamowitą miękkość naskórka. Po prostu pupcia niemowlaczka. Do tego cera jest świetnie nawilżona. Nie ma chemii - można się oblizywać i zjadać :)
Taki peeling działa odżywczo i zmiękczająco.
Krok 3 - Zdrowie ŚNIADANIE
Zamiast białego pieczywa, szyny, sera, parówy czy tego typu śniadań, które są normalne na woodstocku - bomba witaminowa :)
Do blendera wrzucamy pokrojone banany, zalewamy jogurtem naturalnym, dosypujemy garść otrąb (dłużej trzyma brak uczucia głodu). Możemy też dodac orzechy, migdały czy na co tylko mamy ochotę.
Samo zdrowie :)
Krok 4 - OBIAD
Tutaj połączyłam przyjemne z pożytecznym, czyli moje zdrowe uzależnienie - SUSHI
Wykonanie możecie znaleźć na moim kanale na youtubie.
Podobają się wam tego typu posty ? Bo myślę nad całym cyklem takich 'zdrowo dniowych' notek :)
fajny post :D
OdpowiedzUsuńsuper! plukanke cytrynowa tez kiedys robilam, przypomnialas mi o niej i teraz musze leciec po cytryny ;) a sushi... no to juz wiem co jem na kolacje ;)
OdpowiedzUsuńEkstra :) bardzo lubię takie posty ze zdrowym "rozkładem dnia". Chyba sama sobie taki dzień zafunduję, bo ostatnio jakoś nie miałam na to natchnienia :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo często korzystam z cytrynowej płukanki :)
OdpowiedzUsuńto Ty dawaj z Wooda! ja prawie stamtad zdjęc nie mam, tylko kilka... mamy sporo z Berlina, ale musimy je dostać od osoby, która ich nigdzie nie wrzuca i nie wysyła, więc trochę sobie poczekamy XD mam na fejsie kilka, jak chcesz :P nie wiem czy wiesz jak się nazywam XD
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na notkę :) i piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny post, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmi się podobają, chętnie zainspiruję się jakimiś zdrowymi przepisami i tego typu przysmakami ;)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej ZA takim cyklem wpisów! :) Motywuje mnie do zdrowszego odżywiania się, bo zdarzają mi się grzeszki ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
świetne pomysły - liczę na więcej takich postów :)
OdpowiedzUsuńbardzo się podobają! :)
OdpowiedzUsuńJa taki koktajl z wody i cytryny kiedyś wypijałam co rano na czczo. Świetnie orzeźwiał, sprawiał, że miałam mnóstwo energii, regulował pracę układu pokarmowego. Można też go zmodyfikować i wieczorem, do ciepłej (nie gorącej!), przegotowanej wody dodać łyżeczkę miodu, rano dodać sok z połowy cytryny i wypić. Dla mnie rewelacja :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa ta cytryna to nie wysusza?
OdpowiedzUsuńpłukankę cytrynową na pewno wypróbuję, peeling to jak dla mnie najlepszy z mielonej kawy z dodatkiem cukru :D
OdpowiedzUsuńkoktajl bananowy mmniam pycha ;p
narobiłaś mi ochoty na bananowego shake'a ;)
OdpowiedzUsuńMusze kiedys w koncu sprobowac peelingu cukrowego, koniecznie. Wlosow nie chce rozjasniac, bo lubie ciemne, a i tak juz na sloncu mi pojasnialy wystarczajaco :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo chętnie będę śledziła wpisy o podobnej tematyce! Masz niespożytą energię oraz niesamowitą sylwetkę, także komu ufać jak nie Tobie w kwestiach odżywiania?:D
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda i może motywować, warto brać z Ciebie przykład :)
OdpowiedzUsuńObawiałam się peelingu dla mojej jakże wrażliwej skóry twarzy, większość peelingów doprowadza moją skórę do zaczerwienień i podrażnień. Zaufałam ci i zrobiłam ten cukrowy z oliwą z oliwek. No coś cudownego, dzięki !!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z peelingiem cukrowym. Ja stosuję peeling kawowy na całe ciało: po prostu do kawy (sypanej) dodaję oliwy i troszkę wody.
OdpowiedzUsuńooo super pomysł z tą płukanką napewno wypróbuje ;))
OdpowiedzUsuńhttp://notperfectbeautyful.blogspot.com/
Uzależniłam się. Od kilku godzin paczę na Twoje filmiki i posty <3
OdpowiedzUsuńMniam! Uwielbiam sushi- to już chyba uzależnienie :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba taki post :) szczególnie śniadanko :D
OdpowiedzUsuńwięcej takich postów ! :)
OdpowiedzUsuń