niedziela, 24 kwietnia 2011

mary kay lidschatten quartett [swatch]

A więc moja paletka Mary Kay, o której w skrócie mogę powiedziec: 1 cacuszko, 3 przeciętniaki.




Mianowicie koloru SUNLIGHT używam codziennie, na całą powiękę lub jako rozświetlacza w wewnętrznym kąciku i pod łukiem brwiowym. Jest świetny. Reszta? Jak dla mnie zbyt jasna, zbyt pudrowa, nie lubie też po prostu fioletu i zielenii. Zastanwiam się co z nią zrobic, może ją sprzedam, albo po prostu zrobię rozdanie :)

Swatch :


ulubiony:


Ps. Już pewnie po śniadanku, więc smacznego obiadu :)

9 komentarzy:

  1. A ja uwielbiam fiolet! ;) Dziekuję za odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fiolet moim zdaniem najlepiej się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki:D:*
    Paletka fajna, ale rozumiem że kolorki mogą komuś nie odpowiadać bo z samych takich pasteli ciężko coś ładnego stworzyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. nawet na palcach widać, że sage i amethyst jakoś słabo napigmentowane... szkoda, bo paletka wygląda naprawdę pięknie i profesjonalnie, a kolory w pudełku to naprawdę ładne zestawienie barw :)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne kolorki, wyglądają na maty (prócz jasnego), a z matów mało się wykombinuje, ja osobiście średnio lubię maty.

    OdpowiedzUsuń
  6. O.M.G CIEKAWA GAMA : )
    bardzo ciekawa :D

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...