Nie będzie to reklama ani ocena żadnego produktu kosmetycznego, tylko kilka mądrych słów, które usłyszałam na zajęciach 'wprowadzenie do kosmetologii'. Większosc z was pewnie o tym wie, ale te dziewczyny, które jeszcze z pewnego PARADOKSU sprawy sobie nie zdają - powinny to przeczytac.
A więc posiadaczki tłustej cery!
Na początku poproszę o WIELKI uśmiech, bo to wy jako ostatnie będziecie miały zmarszczki!
Teraz już mniejszy, bo tłusta cera równa się zazwyczaj zaskórniki. Za powstawanie zaskórników odpowiedzialna jest między innymi zbyt obfita wydzielina z gruczołów łojowych (sebum), która wraz ze złuszczonym naskórkiem zatyka pory. Stosując odpowiednią pielęgnację, można uniknąć tego problemu.
Iiii teraz !
Jeśli ktoś ma tłustą cerę to zazwyczaj sięga po:
-wysuszający żel do mycia buzi
-wysuszający tonik
-matujący krem
-matujący podkład
i tak w nieskończonosc...
A tymczasem ? Nie ma większego błędu.
Ponieważ w momencie gdy robimy wszystko, żeby cerę zmatowic, osuszyc, ona dąży do tzw. homeostazy czyli równowagi. Momentalnie wysyła informacje do gruczołów łojowych - "JEST SUCHO ! PRODUKUJ ŁÓJ"
I w ten sposób same na własne życzenie robimy sobie na złosc.
Jeśli tymi wszystkimi specyfikamy silnie oczyszczającymi i matującymi ściagamy warstwę ochronną to skóra próbuje się bronic i produkuje tłuszcz.
Tak samo jest z cholesterolem. Jeśli nie dostarczymy tego dobrego, będzie produkował się ten zły.
Więc co tu robic ?
Rada mojego prowadzącego (który jest świetny i ufam mu niezmiernie) brzmi: Przemęczyc się 28 dni i nonstop jeszcze bardziej nawilżac cerę.
TŁUSTA CERA = NAWILŻAJĄCE KREMY
Ta zadowolona w końcu stwierdzi "Mmmm ale tłusciutko, to ja już nie muszę się męczyc z produkcją łoju" :)
A ja niedługo napiszę wam o jeszcze lepszej wg. mnie metodzie.
Pozdrawiam was razem z kozą i życzę udanej soboty. Jeśli dam radę się dziś ogarnac to chyba czeka mnie jeden z wymarzonych zakupów, ale na razie ciii. !
ciekawa rada :) ale ja nie mam tego problemu ^^
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post, nigdy bym nie wpadła żeby w ten sposób walczyć z tłustą cerą :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Właśnie - nasz organizm działa na takiej paradoksalnej zasadzie: tłusta cera - pomagają tłuste kremy, cholesterol - pomaga spożywanie cholesterolu [oczywiście dobrego :D] zaś na obrzęki pomaga picie dużych ilości wody.
OdpowiedzUsuńSama mam cerę mieszaną, więc się nie mogę w pełni uśmiechnąć na początku tekstu ;(
Pozdrawiam/y Cię -
- no i oczywiście Kozę, która przycupnęła sobie obok Ciebie ;D
PS
Ten Twój makaron z kurczakiem jest super - matko jak to mi posmakowało. Domownikom też, bo nie załapaliśmy się już na dokładkę :D
Nie przyprawiałam nigdy kurczakowych dań koperkiem [zawsze było to coś curropodobnego ;], tymczasem jest to świetne rozwiązanie.
:*
Cieszę się że poszłaś na te studia ! Teraz jeszcze bardziej lubię twoje posty :)
OdpowiedzUsuńkurcze, zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńAle wychodzi na to,że jest to prawda oczywista, więc dlaczego wszystkie koncerny dla skór tłustych produkują kosmetyki wysuszające?
Interes musi się kręcić, a my i nasze problemy skórne jesteśmy daleko w ogonie. Gdyby było tak jak w reklamie to na co byś wydawała pieniądze?
UsuńEhh a ja mam skórę suchą, ale walczę z tym i mogę powiedzieć że kiedyś było gorzej ;) Nie chcę zmarszczek :p
OdpowiedzUsuń@Klaudina bo większość posiadaczek cer tłustych nie toleruje innych kosmetyków jak wysuszających i matujących. Uwierz, że nakładanie tłustego kremu na tłustą buzię to nic przyjemnego, czuję się jakbym miała 10kg smalcu na twarzy :D Ale to jest najlepsze co może być.
OdpowiedzUsuńKlaudia... tak samo oczywista prawda brzmi: zarobic jak najwiecej na nieuświadomionym kliencie. Wiadomo, że jeśli jakaś dziewczyna, która się na tym nie zna a ma tłustą cerę kupi np. tonik, na którym pisze 'wysuszajacy tonik do cery tlustej'
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarze :)
OdpowiedzUsuńPierwszy notki już poszły, zapraszam.
Bloga dodaje to obserwowanych.
A co do tej metody to nie wiem czy byłabym w stanie się przemęczyć :)
czyli rozumiem że mając tłustą cere powinnam kupować krem dla cery suchej ?
OdpowiedzUsuńpowinnas kupowac delikatne kremy nawilżające. najlepszy jaki znam to cetaphil. niedługo tu o nim napiszę.
OdpowiedzUsuńciekawe :0 nigdy tak do tego nie podchozilam. Sama mam tłusta cere , ktora jest okropna zmora, i okrutne zaskorniki na brodzie. Bralam juz antybiotyk, mialam kwasy , plyny robione itd.
OdpowiedzUsuńws sumie zaskornikow pewein sposob sie pozbylam, ale one zawsze w malym stopniu wracaja. a tłusta cera nie jest juz tak tłusta .
a w sumie zawsze uzywalam troche nawilzajacych kremow- ale nigdy nie zastanawialm sie nad tym glebiej ;)
Boska koza :]
OdpowiedzUsuńA co do rad - od pewnego czasu uprawiam właśnie ten rodzaj filozofii i szczerze mówiąc - nie widzę jakiejś specjalnej różnicy :confused:
cudny pościk - zupełnie o mnie :0 pozdro dla kozy :)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę mieszną, używam cethapil jako balsam na noc, wcześniej demakijaż emulsją cethapil i koniec. POd podkład vichy normadermablend i ok. Nie ma problemów z cerą, uwielbiam słońce - wit D i nie jestem chorobliwie uzależnione od filtrów, nie używam - chyba, że w podkładzie - gdyz bym się zastanowiła czy to nie one powodują raka. Przyjmuję naturę i ona mi służy. Chemi jak najmniej dziewczęta ona nam szkodzi i nikt wam tego nie powie, ale to wszystko na jedno kopyto i tylko kubraczek inny, no i cena. Uważma, że to nie żle dochodowa zabawa, ale nie dla kupujących, czyli nas. PO za tym ile czasu to wszystko zabiera- człowiek nie mógłby odpoczywać bo ciągle w łazience by siedział, mówię nie dziękuję, nie ma co się uzależniać.
OdpowiedzUsuńdo cery tłustej polecam kosmetyki BAIKAL HERBALS. ja męczyłam się z tłustącerą, tzn nie jest tak że już się nie męczę, ale jest troszeczkę lepiej. Odkąd śledzę Twojego bloga zaczęłam większą uwage poświęcać naturalnym kosmetykom i ta seria jest świetna! bez parafiny, parabenów - sama natura! mało jest opinii o tej marce w internecie ale jak są to są same pozytywne. w ogóle mnóstwo kosmetyków bez parabenów SLSów, SLESów, PEGów i całego tego świństwa można kupić np w sklepie internetowym bioarp.pl. i ja tu nie robię żadnej reklamy, to są na prawdę dobre kosmetyki. miałam też problem z łpieżem i kupiłam tam szampon - pomógł.
OdpowiedzUsuńCiekawe spojrzenie, po głębokim namyśle... TO MA SENS :) Kurację olejami czas zacząć :)
OdpowiedzUsuńUczyłam się w policealnej szkole kosmetycznej. To samo nam mówili :) Ja jestem posiadaczką tej oto nieszczęsnej cery i mogę się pod tym podpisać. Mam tak tłustą cerę, że matujące kremy nawet te z wyższej półki jej nie matują a na dodatek nawet wysuszają więc przestałam ich używać. Matowej cery kremem nie osiągnę ale chociaż nie będę miała na błyszczącej buzi suchych skórek. Dlatego stawiam na lekkie kremy nawilżające :)
OdpowiedzUsuńTak, da się zauważyć, że osuszanie cery to praca syzyfowa. Szkoda, że producenci tych wszystkich kremów starają się o to, by sprzedawać ich jeszcze więcej. Tłusta skóra zależy też od diety, więc i tutaj trzeba coś zmienić.
OdpowiedzUsuń